Co zrobić z pięknymi nieraz, wypracowanymi dziełami dzieci, które zbierają się przez cały rok szkolny, a nieraz powstają i w czasie wakacji.
Z tymi dziełami z drewna, skóry, materialu, gliny, masy solnej, papieru, naturalnych substancji i sztucznych. Te maszyny, te lalki, zwierzątka..
O ile nie jest to glina wypalona i pomalowana, która może stać długo jako ozdoba a może i będzie przydatna w kuchni.. to ..
hmm , w pewnym momencie należy się dzieł pozbyć.
My robimy zdjęcia - i w rzucamy do scrap booka. A nieraz jeśli nie są to zbyt wielowymiarowe działa, to i one lądują w scrap booku. Czyli w segregatorze, który pokazuje dzieła dzieci, i historię ich dorastania , ich twórczość, i ich inspiracje.
Dobrze robić taką księgę, nawet jeśli pewnego dnia wyląduje ona w koszu lub w kominku.. Gdy dzieci dorosną. A może będzie wspomnieniem i nie będzie zbierać kurzu, odpowiednio zabezpieczona w foliowe koszulki, koperty itd..
Kolekcję kamieni i muszli, patyków również można zostawić. Dzieci lubią gromadzić i bawić się tymi szczątkami , pamiątkami, skarbami.
U mnie cześc takich rzeczy ląduje także na -- moim ołtarzyku - czyli miejscu, gdzie palę świecę, wzywam anioły stróże, i odprawiam swoje czary wiedźmie :)
Potrzeba tam zawsze jakiegoś piórka, szklanej kulki, szyszki, lustra, szlachetnych i mniej szlachetnych kamieni.